Magazyn
Kolegium: Marzena Nykiel: Uderza mnie jedno: w tych kobietach chyba uciekła empatia do własnych dzieci. One są przez nie wręcz uspokajane
- To jest smutny widok. Opiekunowie i osoby niepełnosprawne są rozłożone na materacach, na parapetach leżą różne pozostałości. Wygląda to trochę jak koczowisko. Mam wrażenie, że notable, którzy do nas przyjechali widzieli nie takie rzeczy u siebie w krajach. Tym co mnie jednak mocno dziwi jest to, że dzieje się to w budynku parlamentu - powiedział Marcin Fijołek, wPolityce.pl. - Cała ta sytuacja protestu wymknęła się spod kontroli chyba już samym protestującym, którzy nie wiedzą, gdzie postawić granicę, gdzie pójść na kompromis. Są podjudzani przez opozycję. Ten protest zaczyna być brutalny. Kiedy straż próbuje go jakoś uporządkować, dochodzi do rękoczynów. Uderza mnie jeszcze jedno: w tych kobietach chyba uciekła empatia do własnych dzieci. One są przez nie wręcz uspokajane - stwierdziła z kolei Marzena Nykiel, redaktor naczelna wPolityce.pl.
